czwartek, 14 kwietnia 2016

Pierwsze koty za płoty [Marta]

Pierwszy dzień antropologicznych badań terenowych dobiegł końca. Aby poznać teren, w którym przyjdzie nam pracować przez najbliższe dni, studenci otrzymali do wykonania pierwsze zadanie: fotoeseje. Każdy z trzech esejów miał krążyć wokół jednego hasła (wspólnotowość, tutejszość
i niewidzialność) i zawierać dziesięć fotografii, tworzących spójną narrację na temat Krobi.
 
Zapraszamy do zapoznania się z efektami pracy uczestników badań! Prezentacje dostępne są pod poniższymi linkami: 
 
TUTEJSZOŚĆ
 
WSPÓLNOTOWOŚĆ

oraz

NIEWIDZIALNOŚĆ
wraz z opisem:
Starając się uchwycić temat „niewidzialność”, szukałyśmy miejsc z pozoru łatwo dostępnych, ale niezauważanych.
Wędrowałyśmy po zakamarkach Krobi, odkrywając drugie oblicze malowniczego miasteczka. Zaniedbane, publiczne toalety tuż obok kościoła. Nieużywane tory kolejowe w krzakach. Nieczytelne niemieckie napisy namalowane na budynku dawnego dworca. Okazało się, że w Krobi wiele jest miejsc „niewidzialnych”, choć niektóre są stale obserwowane – przez kamery, sąsiadki czy ciekawskich przechodniów. W miasteczku, gdzie wszyscy się znają, nawet ludzie próbują czasem stać się niewidzialni, choćby odgradzając się od świata firankami w oknach.

Fot. A. W. Brzezińska
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz