piątek, 15 kwietnia 2016

No to ruszyliśmy! [Asia i Marcelina]

No to ruszyliśmy! Gminne Centrum Kultury powitało nas małym poczęstunkiem – pysznym ciastem biskupiańskim i ciepłą herbatą. Pani Agnieszka, dyrektorka placówki opowiedziała nam krótko o tym, co możemy ciekawego zobaczyć na terenie Biskupizny, po czym swoją wizytą zaskoczył nas Pan Burmistrz. Mogliśmy zadać mu kilka pytań oraz dowiedzieć się, jakie działania są podejmowane przez Gminę, aby wypromować region i utrzymać prestiż.

Następnie każdy ruszył w swoją stronę, żeby przeprowadzić pierwsze profesjonalne wywiady. Większość z nas przed pierwszym wyjściem w teren miała w sercu poczucie strachu, jednak wiedzieliśmy, że właśnie po to tu jesteśmy. Nasze pozytywne nastawienie pozwoliło z sukcesem porozmawiać z różnymi osobami, a nawet zdobyć dalsze kontakty. Mimo że nie wszyscy chcieli rozmawiać z nami na tematy, które najbardziej nas interesowały, to i tak mogliśmy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy czy też historii związanych z prywatnym życiem badanych.

Spotkałam go na ulicy, kiedy postanowiłam bliżej przyjrzeć się tajemniczemu, zrujnowanemu budynkowi, który widziałam już wczoraj. Poszliśmy razem na spacer i w ten sposób już pierwszego dnia przeprowadzałam wywiad ekstremalny, w drodze. Trzykilometrowy spacer był,  dla mnie, wycieczką krajoznawczą z przewodnikiem. Zobaczyłam miejsca ważne dla socjalistycznej Krobi, teraz już niespełniające swojej pierwotnej funkcji. Posłuchałam o wczoraj i dziś, o 1000-leciu państwa polskiego i wybudowaniu szkoły oraz o 1050-leciu, na które niczego się w Krobi nie buduje. I dowiedziałam się, że można zapuścić korzenie w społeczności, której częścią wcale się nie czujemy.

Dziś był pierwszy prawdziwy dzień naszej przygody w terenie. Z termosem herbatki, zapasem długopisów i plikiem kwestionariuszy w plecaku ruszyliśmy w Krobię. Nasze zainteresowanie często budziło irytację, ale również pełne życzliwości uśmiechy. Bardzo powoli zaczynamy się tu czuć jak w domu.
Fot. Joanna Urbańska

Fot. Joanna Urbańska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz